Translate

niedziela, 25 listopada 2012

Just do it!

Stresuję się. Pomysł z blogiem wpadł mi do głowy dzisiaj, więc postanowiłam pójść za ciosem i zrobić to!
Będzie o jedzeniu. Uprzedzam od razu, że nigdy nie wiem czego ile dodaję do potraw bo większość robię "na oko", ale postaram się to jakoś ogarnąć :).

W tej chwili zdjęć jedzeniowych mam mało, bardzo mało, więc zaczniemy od przyjęcia. Uwielbiam robić imprezy. Odkąd pamiętam największym przyjęciem w moim życiu były zawsze moje urodziny. Kiedyś mama i siostra odwalały czarną robotę, a teraz robię to ja. Impreza była niedawno, więc pokażę Wam jak w miarę szybko i efektownie uszykować przekąski dla gości. Ostrzegam! Wszystko jest banalnie proste i na pewno Wam wszystkim znane.

Dziś przepisów nie będzie. Podam je Wam w następnych postach ;).
Życzę smacznego oglądania!



Bananowo -czekoladowe mini muffinki

Bananowo -czekoladowe mini muffinki

Ślimaki z ciasta francuskiego ze szpinakiem

Koreczki
Niestety zabrakło zdjęcia najważniejszego punktu urodzinowego przyjęcia. Nie jest to tort. Najważniejsze są kanapki z pastą jajeczną i białą rzodkiewką. Zawsze znikają najszybciej ;).

2 komentarze:

  1. Lepiej byłoby "Kulinarny burdel" :D żarcie cud, miód, malina :D

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety - załapałem się tylko na koreczki : ))
    to wskazuje na:
    1) Goście byli bardzo głodni,
    2) jedzonko było pychota,
    3) 1)+2)
    : ))
    p.s.
    na... trzy koreczki się załapałem : ))

    OdpowiedzUsuń